czwartek, 9 kwietnia 2015

Cierpliwość.

Hej!

Ile to już razy zostaliśmy wyprowadzeni z równowagi? Ile razy rzuciliśmy zbędne słowa, bo nie mogliśmy już tego znieść? Ile razy się poddaliśmy, bo puściły nam nerwy?

Dziś chciałabym poruszyć temat o cierpliwości, dlaczego ją tracimy? Jak mamy się zachować, gdy powodem stracenia jej jest druga osoba?

Osoba, która jest realistą zazwyczaj będzie miała świadomość tego, że nie zawsze będzie tak, jak się tego oczekuje, że nie wszystko idzie tak szybko, nie zawsze dotrze do celu jako pierwsza.

Optymista natomiast zbyt szybko ,,napala się"  i oczekuje zbyt wiele, nawet jeżeli jego możliwości nie spełniają wymagań. W momencie upokorzenia traci cierpliwość, poddaje się.

Każdy z nas jest inny. Wśród nas są cholerycy, flegmatycy, sangwinicy, melancholicy.
Dlatego każdy potrzebuje innego sposobu. :)

Jak radzić sobie podczas stracenia cierpliwości?
Na pewno nie należy krzyczeć, wpadać w szał, wyżywać się na innych i używać wulgaryzmów.
Rada dla niecierpliwych pań: zawińmy palce do środka dłoni wbijając paznokcie, bywa bolesne, ale uważam, że skuteczne. ;)
Wysiłek fizyczny również pomoże, chociażby krótki dystans oraz joga.
Jeżeli podczas rozmowy puszczą nam nerwy powinniśmy przeprosić i udać się do innego pokoju, ewentualnie na zewnątrz.
Nie ukrywam, że modlitwa także może pomóc. ;)







 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz